menu

Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

Jeżeli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj, by zostać na dłużej
Zostaw link do swojego bloga - na pewno do Ciebie zajrzę i poczytam Twoje wpisy
W komentarzu - wyraź szczerą opinię, a nie z przymusu, by tylko się zareklamować
Nie proś o obs/obs - nikt nikogo na siłę nie zatrzyma u siebie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą potrawa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą potrawa. Pokaż wszystkie posty

sobota, 5 marca 2016

Pieczone spaghetti z kurczakiem i szpinakiem


Dzisiaj sycący obiad, a w dodatku trochę odmieniony. Mianowicie pieczone spaghetti.
Nie zastanawiałam się nigdy, żeby zapiekać spaghetti. Klasycznie kojarzyło się z sosem pomidorowym i klopsikami. A bardziej oryginalnie w stylu włoskim - oliwa i makaron ( osobiście tak nie jem, bo nie przepadam za daniami z samą oliwą - no, ale co kraj to obyczaj ).
Wyszło tego dosyć sporo, więc mam obiad na dwa dni, ale jeśli jest Was około 4-6 osób to spokojnie starczy na jeden dzień hihi.
Zaczynamy gotowanie :)
Jeśli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres andzia.andzia15@gmail.com. Zdjęcie opublikuję w komentarzach i na moim Facebooku
(oczywiście podpiszę dzieło w Twoim wykonaniu).

Składniki :

  • 300 g spaghetti
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 6 ząbków czosnku ( ja dałam chyba o wiele więcej, ale nie czuło się go intensywnie w smaku )
  • 1 czerwona cebula, posiekana ( pokroiłam w piórka )
  • 4 oczyszczone piersi kurczaka, bez kości, skóry, pokrojone
  • 400 g pomidorów w puszce, w zalewie
  • świeże liście bazylii
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 mała suszona chili, pokruszona ( ominęłam, ponieważ nie miałam jej w domu )
  • 1/4 szklanki świeżej pietruszki ( dałam natkę - podkreśliła bardziej smak i aromat )
  • 185 g startego sera parmezan
  • 200 g świeżego szpinaku
  • 120 g startego ostrego sera cheddar

Sposób przygotowania :

  1. Ugotuj makaron al dente w dużym garnku wrzącej, osolonej wody. Odcedź i odstaw.
  2. Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni.
  3. Rozgrzej oliwę w dużym rondlu nad średnim ogniem. Dodaj czosnek, cebulę i obsmażaj przez 3-4 minuty, aż zmiękną. Dodaj kurczaka i obsmażaj kolejne 5 minut, aż zbrązowieją. 
  4. W robocie kuchennym posiekaj pomidory, bazylię, sól, chili, pietruszkę, czosnek i parmezan na jednolitą, choć grudowatą masę. 
  5. Dodaj mieszankę z kurczaka. Obsmażaj przez 15 minut. Zdejmij z ognia. Wymieszaj makaron i szpinak.
  6. Przełóż mieszankę na dużą blachę do pieczenia.  wierzchu posyp serem i piecz około 25-30 minut. Podawaj gorące.

piątek, 25 grudnia 2015

Ryba w chrupiącej skorupce



No i w końcu jest nasza cudowna rybka.. Pomijam w tym wszystkim karpia, bo nie przepadam za nim, ale dodam tu przepis na filety z ryby ( tilapia, o ile dobrze pamiętam ).. Ma chrupiącą skorupkę i pyszny delikatnie aksamitny smak.. A kiedy zostawi się ja w przyprawach na 2-3 godziny, to aromat wchłonie się do mięsa i, wtedy czujemy niebo na języku ! :)
Robi się ją szybko i sprawnie, więc można ją zrobić dokładnie przed pierwszą kolacją wigilijną !
Jeśli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres andzia.andzia15@gmail.com. Zdjęcie opublikuję w komentarzach i na moim Facebooku
(oczywiście podpiszę dzieło w Twoim wykonaniu).

Składniki :


  • 1 opakowanie ryby mrożonej ( w moim przypadku była to Tilapia )
  • pół torebki pieprzu cytrynowego
  • torebka przyprawy do pstrąga z koperkiem
  • 2 łyżeczki soli ziołowej ( myślałam, że będzie bardziej słona, ale jednak się myliłam )
  • 2 łyżeczki soli
  • mąka
  • 2 jajka
  • olej

Sposób przygotowania :


  1. Rybę rozmrażamy i myjemy. W miseczce mieszamy wszystkie przyprawy ze sobą. Każdy płat posypujemy z obydwu stron mieszanką przypraw. I zostawiamy na 2-3 godziny przed smażeniem, aby aromat przypraw wszedł w mięso ryby.
  2. Następnie do jednej miski wsypujemy mąkę, w drugiej wybijamy jajka i roztrzepujemy widelcem. Po 2-3 godzinach bierzemy naszą rybę i zaczynamy panierowanie. 
  3. Najpierw obtaczamy w mące, potem w jajku i znowu w mące. I tak z każdym płatem ryby. Rozgrzewamy olej na patelni i smażymy do momentu aż będzie złota z obydwu stron.
UWAGA ! Na tryskający olej z patelni, bo łatwo się poparzyć. A no i pamiętajcie o fartuchach, żeby nie mieć potem niespodzianek na koszulkach :)