Znalazłam w swojej szafce barwniki spożywcze i postanowiłam je w końcu wykorzystać. Do zwykłego ciasta dałam odrobinę różowego ( a w zasadzie czerwonego ) barwnika, podzieliłam na dwie części i wsypałam trochę niebieskiego.
W swoim toku myślenia stwierdziłam, że wyjdzie fioletowy..Ale okazało się, że wyszedł granat..
Po chwili zorientowałam się, że za dużo się wsypało niebieskiego hihi. No, ale cóż.. Kto nie próbuje ten, nie wie :)
Ładnie wyrosły i były okrągłe. Po chwili od wyciągnięcia opadły lekko, ale to "wina" tego, że były one nadziewane.
Na drugi dzień stały się bardziej miękkie i mokre ( wydaje mi się, że to od jogurtu naturalnego ).
Jeśli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres andzia.andzia15@gmail.com. Zdjęcie opublikuję w komentarzach i na moim Facebooku
(oczywiście podpiszę dzieło w Twoim wykonaniu).
Składniki :
- 1 budyń śmietankowy ( dałam czekoladowy, bo nie miałam innego )
- 4 łyżki wiórków kokosowych
- 1 i 1/3 szklanka mleka
- 2,5 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka jogurtu naturalnego ( dałam cały,bo szklanka to było za mało )
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2-3 łyżki kakao ( jeśli chcemy mieć ciasto brązowe,jeśli nie - omijamy ten punkt )
- 3 jajka
Sposób przygotowania :
- Do garnka wlewamy 1 szklankę mleka i wsypujemy wiórki kokosowe. W 1/3 szklanki mleka rozrabiamy budyń. Wiórki zagotowujemy, a potem wlewamy budyń i mieszamy do momentu zgęstnienia. Studzimy.
- Do miski wsypujemy mąkę, cukier, proszek do pieczenia ( kakao - jeśli używamy, barwnik - jeśli chcemy kolorowe ciasto ), jajka i jogurt naturalny. Wszystko razem mieszamy ( miksujemy ).
- Szykujemy papilotki i nakładamy troszkę ciasta, łyżeczką nakładamy budyń i zakrywamy resztą ciasta babeczkę.
- Nagrzewamy piec do 180 stopni i pieczemy przez 15-20 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz