Aksamitny..z puszystą pianką i chrupiącą kruszonką. Te słowa dobrze opisują ciasto, które właśnie tu widnieje na zdjęciu. Skorzystałam z przepisu mojej mamy, która od bardzo dawna piekła taki jabłecznik. Czas przejąć tradycję, hihi :)
Robiłam go już parę razy i muszę się przyznać, że zawsze wychodzi tak samo idealnie jak trzeba. Po prostu nauczyłam się, że im bardziej trzymasz się przepisu tym bardziej lepiej wychodzą dane ciasta, potrawy itp. Polecam dokładnie czytać i nie robić na ''szybko''.
Jeśli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres andzia.andzia15@gmail.com. Zdjęcie opublikuję w komentarzach i na moim Facebooku
(oczywiście podpiszę dzieło w Twoim wykonaniu).
Składniki :
Ciasto:
- 4 żółtka, sól
- 1 kostka masła
- 2,5 szkl mąki
- 3 łyżki cukru
- 1 mały cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Pianka:
- 4 białka
- 0,5 szkl cukru
- 1,5 kg jabłek
- cynamon lub ( jak w moim przypadku ) przyprawa do szarlotki
Sposób przygotowania :
- Obrane i wypestkowane jabłka wrzucamy na patelnie, przyprawiamy i dusimy pod przykryciem od czasu do czasu mieszając. Gdy będą odpowiednio miękkie zdejmujemy z ognia.
- Mąkę wysypać na stolnicę. Zrobić dołek, wbić żółtka i dodać pozostałe składniki - wszystko dokładnie zagnieść. Dzielimy ciasto na mniejszą i większą część. Wkładamy do lodówki na 30 minut, aby skruszało bardziej. Po 30 minutach wyjmujemy większą część ciasta i wylepiamy spód blachy. Białka z cukrem ubić na sztywną pianę i wyłożyć na jabłka. Na wierzch ścieramy drugą część ciasta.
- Piec przez około 60 minut w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz