menu

Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

Jeżeli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj, by zostać na dłużej
Zostaw link do swojego bloga - na pewno do Ciebie zajrzę i poczytam Twoje wpisy
W komentarzu - wyraź szczerą opinię, a nie z przymusu, by tylko się zareklamować
Nie proś o obs/obs - nikt nikogo na siłę nie zatrzyma u siebie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mniam. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mniam. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 3 stycznia 2016

Koktajl mandarynkowo-bananowy bez cukru


No więc.. Osobiście uwielbiam koktajle i kiedy mam tylko okazję robię je i piję. Zawsze ( nie ma wyjątków ) robię je na bazie jogurtu naturalnego. Nigdy nie dodaję cukrów, ponieważ owoce mają je w sobie i nie ma takiej potrzeby aby dodawać cukier lub słodzik..lub inne tego typu rzeczy.
Dzisiaj wpadłam na pomysł połączenia mandarynek i bananów. Wyszło na to, że takie łączenie pasuje do siebie idealnie. Jest smaczny i słodki ( naturalnie słodki ).
Pasuje na każdy dzień, kiedy macie ochotę poświęćcie te parę minut, a naprawdę nie pożałujecie.
Zabieramy się do pracy ! Ahoj :)
Jeśli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres andzia.andzia15@gmail.com. Zdjęcie opublikuję w komentarzach i na moim Facebooku
(oczywiście podpiszę dzieło w Twoim wykonaniu).

Składniki :

  • 1 jogurt naturalny ( użyłam greckiego )
  • 4 mandarynki
  • 2 banany

Sposób przygotowania:

  1. Mandarynki i banany obieramy ze skórek. Banany kroimy w plasterki i wrzucamy do mandarynek.
  2. Wlewamy cały jogurt i miksujemy w mikserze ( blenderze, jak kto woli ) na gładką masę ( chyba, że ktoś lubi z kawałami owoców, to wtedy krócej miksujemy ). 
  3. Nalewamy do szklanek i pijemy ! Najlepiej smakują schłodzone, ale wiadomo w zimie lepsze bezpośrednio po zrobieniu. :)

Muffiny z szynką i serem


Od dłuższego czasu przymierzałam się żeby zrobić muffiny na słono.. I właśnie dzisiaj stwierdziłam, że czas najwyższy spróbować. Nie zawiodłam się, bo okazało się, że są przepyszne. Mają całkiem inną barwę smaku, a pachną obłędnie. Przynajmniej te, co dzisiaj wam prezentuję.
Same są równie pyszne, jak i z ketchupem. Wydaje mi się, że to idealna przekąska na ciepło i na zimno.
Można je wykorzystać na imprezy różnego rodzaju, i dla własnego użytku :)
Robi się je bardzo szybko i myślę, że nawet tzw. laik by sobie poradził. Oczywiście nie obrażając nikogo !
Miłego dnia Wam życzę i polecam spróbować. :)

Jeśli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres andzia.andzia15@gmail.com. Zdjęcie opublikuję w komentarzach i na moim Facebooku
(oczywiście podpiszę dzieło w Twoim wykonaniu).

Składniki :

  • 2 szklanki maki pszennej
  • jajko
  • pół szklanki oliwy z oliwek
  • szklanka mleka
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ok. 100g żółtego sera startego na tarce o grubych oczkach
  • ok. 200g wędliny
  • 4 ząbki czosnku
  • przyprawa uniwersalna ( w moim przypadku dałam sól, pieprz i trochę ziół prowansalskich )

Sposób przygotowania :

  1. Wszystkie składniki dajemy do miski i miksujemy aż się połączą. Łyżką nakładamy do papilotek ( użyłam silikonowych, gdyż mam pewność, że ciasto nie przyklei się do foremki ). 
  2. Nagrzewamy piec do 200-220 stopni i pieczemy 20 minut.

niedziela, 13 grudnia 2015

Babeczki czkoladowe z lukrem

Dobra, dzisiaj miałam ochotę zrobić babeczki... Ale powiem Wam, że nie wyszły mi takie jak chciałam. Miały wyjść takie , a w efekcie mojego dzieła wyszły takie :
Nie mówię, że nie jestem zadowolona, ale do czego zmierzam.. Zrobiłam w blaszce na muffiny, ale nie posłuchałam się i nie włożyłam papilotek. Czego pożałowałam po upieczeniu..
Ciasto przywarło do formy i nie dało się ich wyjąć. Na szczęście zostało mi ciasta i udało się upiec jeszcze 6 osobnych !
Na błędach ludzie się uczą, więc zapamiętam, że nie ważne jak dobre ciasto będzie MUSZĄ BYĆ PAPILOTKI !
Na lukier dam osobny przepis, bo może się przydać w każdej chwili. Choinki kupiłam u siebie w mieście na specjalnym stoisku. Nabyłam też płatki śniegu no i moje barwniki na pierniczki, które w końcu muszę zrobić ...
Zabieramy się za pieczenie ! :) 
 Przepis : moje wypieki
Jeśli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, proszę o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres andzia.andzia15@gmail.com. Zdjęcie opublikuję w komentarzach i na moim Facebooku
(oczywiście podpiszę dzieło w Twoim wykonaniu).


Składniki : 


  • 90 g gorzkiej czekolady (70% kakao), roztopionej
  • 1 szklanka mąki pszennej
  • pół łyżeczki proszku do pieczenia
  • pół łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • 115 g masła, w temperaturze pokojowej
  • 1 i 1/4 szklanki cukru (dałam o połowę mniej)
  • 2 duże jajka
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • pół szklanki gęstej kwaśnej śmietany
  • 1/4 szklanki wody

Sposób przygotowania : 


  1. Wszystkie składniki powinny być o temperaturze pokojowej.
  2. Do misy miksera włożyć masło, utrzeć je na puszystą masę, pod koniec ucierania dodając cukier, ucierać. Mąkę wymieszać z proszkiem, sodą i solą. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić.
  3. Do masy maślanej powoli wmiksowywać czekoladę. Dodawać jajka, po jednym, miksując po każdym dodaniu. Dodać wanilię i zmiksować. Dodać śmietanę, zmiksować. Dodać połowę wymieszanej ze spulchniaczami mąki, wymieszać. Dodać 1/4 szklanki wody, resztę mąki, zmiksować tylko do połączenia składników.
  4. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami (12 sztuk). Pomiędzy nie rozdzielić ciasto (w każdej papilotce ciasto nie powinno sięgać wyżej niż 3 mm licząc od góry papierka).
  5. Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 minut, do tzw. suchego patyczka (piekłam około 35 minut). Babeczki nie wyrastają mocno, powinny być w miarę płaskie. Wystudzić na kratce. Można również upiec je dzień wcześniej.