menu

Łączna liczba wyświetleń

Szukaj na tym blogu

Jeżeli spodobał Ci się mój blog - zaobserwuj, by zostać na dłużej
Zostaw link do swojego bloga - na pewno do Ciebie zajrzę i poczytam Twoje wpisy
W komentarzu - wyraź szczerą opinię, a nie z przymusu, by tylko się zareklamować
Nie proś o obs/obs - nikt nikogo na siłę nie zatrzyma u siebie
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na święta. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą na święta. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 15 grudnia 2016

Sernik kajmakowy na korzennym spodzie

Idą święta, więc czas trochę poszaleć w kuchni i przygotować naprawdę coś pysznego.
Zdecydowałam się na sernik w rodzaju kajmakowym na korzennym spodzie, ponieważ co roku przygotowuję nowojorski. Odmiana jednak poskutkowała i przyniosła rewelacyjne doznania smakowe.
przepis znalazłam oczywiście : tu ! :)

Korzenny spód z dodatkiem masy kajmakowej to świetne połączenie smaków. A na wierzchu orzechy włoskie, niebo w gębie. :)

Na święta zapewne zrobię jeszcze coś innego i okaże się, że będzie to również strzał w 10.
Jednak praktyka robi z nas bardziej doświadczonych i wiedzących co z czym się je.
Serniki mają w sobie, to coś, czego nie ma inne ciasto. Są kremowe, delikatne i na dodatek nigdy się nie nudzą, gdyż mają miliony form, smaków i odmian.

Składniki :


Spód :
  • 250 g ciasteczek korzennych*
  • 70 g masła
Masa serowa :
  • 1 kg zmielonego twarogu
  • 200 g miękkiego masła
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 6 jajek
  • 1 opakowanie cukru wanilinowego
  • 100 ml śmietanki 30%
  • 4 łyżki mąki ziemniaczanej
Wierzch :
  • ok. 300 g masy krówkowej**
  • orzechy do dekoracji
* gotowe kruche cienkie ciasteczka korzenne lub zwykłe kruche ciastka rozdrobnione z przyprawą piernikową (1 łyżka)
** można użyć masy tradycyjnej lub np. o smaku orzechowym
 

 Sposób przygotowania :

  1. Miękkie masło ubić na puszysto, stopniowo dodawać po jednym żółtku na przemian z łyżką cukru pudru, cały czas dokładnie ubijając składniki.Zmniejszyć obroty miksera do średnich, dodać zmielony ser i dokładnie zmiksować. Teraz dodawać po kolei: cukier wanilinowy, śmietankę oraz mąkę ziemniaczaną cały czas miksując składniki na jednolitą masę. 
  2. Na koniec wymieszać (delikatnie, ale dokładnie) z ubitymi na sztywno białkami.Przygotować tortownicę o średnicy 26 cm, spód wyłożyć papierem, zapiąć obręcz wypuszczając brzegi papieru na zewnątrz. Na spód i ok. 2 - 3 cm boków wyłożyć zmielone na proszek ciasteczka razem z roztopionym masłem. Mocno uklepać.
  3. Wyłożyć masę serową i wstawić do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C. Piec przez ok. 60 minut.Po ostudzeniu zdjąć obręcz z sernika i przełożyć go na paterę. Masę krówkową dokładnie wymieszać i wyłożyć na sernik. Udekorować orzechami.
 
 
 
 
 Najlepszy sernik to taki, który robimy prosto od serca. 

Najlepiej smakuje po dwóch dniach. Smaki się wtedy idealnie łączą.. Mniam ! :) 
 
 
 
ZAKAZ KOPIOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA ZDJĘĆ BEZ MOJEJ ZGODY JEST ZABRONIONE

    Wszelkie prawa do zdjęć są moją własnością - kopiowanie całości lub jakiejkolwiek części oznacza naruszenie praw autorskich zgodnie z ustawa o ochronie praw autorskich i własności intelektualnej Dz. U. 94 Nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 Nr 43 poz. 170 

 na koniec..


Chciałam upiec ciasto – odparła, z dezaprobatą lustrując zawartość lodówki. – Ale chyba nic z tego. Kornelia nie ma już ani mąki, ani jajek, a mleka starczy starczy może na dwie kawy.
-Przecież upiekłaś już jedno - odparł spoglądając na okazałego murzynka dopiero co zalanego czekoladową polewą. - I pierniki. - Zerknął na pełną miskę stojącą tuż obok ciasta. - I bezy. - Przeniósł wzrok na drugą michę, dużo większą i załadowaną tak, że aż się z niej wysypywało. - I babeczki. - Stalowe oczy omiotły stosik lukrowych łakoci. - A poza tym jest piąta rano. Wyluzuj.
(...)
-Coś pięknie pachnie - zawołała radośnie, a kiedy dostrzegła zastawiony smakołykami stół, jej powiększone przez soczewki okularów oczy zalśniły ze szczęścia. - Popatrz tylko, Stefciu!
Mężczyzna przetarł oczy. Nie wiadomo z niedowierzania czy raczej z niewyspania, jednak nie ulegało wątpliwości, że sterta wypieków zrobiła na nim duże wrażenie.
-Ta dziewczyna to skarb - wyszeptał zachwycony. - Z taką nie trzeba co rano po świeże pączki dla żony zaiwaniać... Kwiatuszku, możemy ją adoptować?
-O nie! - zaprotestował żywo łowca. - Ona jest moja! Już ją sobie zaklepałem i nie oddam. Byłem pierwszy, Ida, powiedz im...
.
~ Martyna Raduchowska
 
 
Miłego dnia życzy,
Angelika :)